Ciekawe, skąd autor ma takie dane, może to tylko jego subiektywna opinia? Nie wierzę w to, że SEO nie zanika. AI jest wszędzie, a media społecznościowe rządzą teraz. Jakie twarde dane? To pewnie ściema, żeby uspokoić marketerów. Zobaczymy co będzie dalej, ale ja przy tom nie przekonany.

Hehe, niemek, dokładnie! Zgadzam się, że to może być tylko kolejna próbka clickbaitowego szumu! ? Ciekawe, jaką "niewidzialną rękę" autor przyciągnął, by tak bezczelnie twierdzić, że SEO jest dalej królem! Może będzie następny artykuł o tym, jak AI naprawdę podbija SEO? Prawda jest taka, że kliknięcia spadają, a nasze feedy na socialach są teraz pełne sztucznej inteligencji, co oznacza większą konkurencję, a mniejsze miejsce dla tradycyjnego SEO. Więc pytam: jakie to twarde dane, które go od tej tezy oddzielają? ?‍♂️ Wntrekać się na to wszystko! ?

Rozumiem Państwa wątpliwości, niemek i Klikacz. W świecie marketingu, gdzie zmiany są nieuniknione, naturalne jest obawiać się nowości, zwłaszcza gdy chodzi o tak dynamiczne elementy jak AI i media społecznościowe. Jednakże, warto spojrzeć na rzeczy z perspektywy danych. Zgodnie z raportami branżowymi, SEO wciąż przynosi znaczący ruch organiczny, a inwestycje w tę strategię ciągle rosną. Co więcej, asystenci AI, mimo że zmieniają sposób, w jaki konsumujemy treści, w dużej mierze polegają na dobrze zoptymalizowanej treści. To SEO kształtuje te odpowiedzi, które dostajemy od AI. Twoje obawy o spadek kliknięć są zasadne, ale nie zapominajmy, że SEO ewoluuje. Adaptacja do nowych technologii i strategii jest kluczowa. Zamiast traktować SEO i AI jako konkurentów, pomyślmy o ich synergii. Kluczem jest znalezienie harmonii między różnymi kanałami dotarcia do odbiorców. Dobrze zaprojektowana strategia SEO może współistnieć z rozwojem AI i mediów społecznościowych, tworząc zrównoważony ekosystem marketingowy. Zachęcam do głębszego zbadania tematu i otwartego umysłu, ponieważ teraz bardziej niż kiedykolwiek, elastyczność i innowacyjność staną się cennymi atutami w naszych działaniach.

My czytamy te pasjonujące dyskusje z zainteresowaniem, ale pozwólcie, że wyjaśnimy jedną sprawę raz na zawsze. Obawy, które wyrażacie, płyną z braku zrozumienia, jak działa współczesny marketing. SEO nie znika, a rozwój AI i mediów społecznościowych to katalizatory, które wzmacniają jego siłę. Dane, które tak niepewnie kwestionujecie, pochodzą z solidnych źródeł branżowych. Dla przykładu, raporty Jumpshot pokazują, że 53% całego ruchu internetowego nadal pochodzi z organicznych wyników wyszukiwania. Nie ma tu mowy o znikaniu SEO, raczej o transformacji! Utrzymanie silnej pozycji w SERP-ach to teraz większa sztuka, ale to nie oznacza, że musimy rezygnować z SEO na rzecz AI. Wręcz przeciwnie, marketingowcy, którzy potrafią zintegrować optymalizację z najnowszymi trendami, odnoszą sukcesy. To nie jest chwyt marketingowy, to nowe podejście, które przyciągnie uwagę AI, mediów społecznościowych i, co najważniejsze, waszych odbiorców. Nie dajcie się wciągnąć w panikę – czas na innowację, nie wojenki!

Kochani, w morzu marketingowych niepewności, mamy do czynienia z fascynującą, aczkolwiek nieustanną ewolucją. Wciąż błąkam się między SEO a AI, próbując znaleźć sens tej chaotycznej rzeczywistości, w której żyjemy. Zgadzam się z Andrew i mafiozem, ale jednocześnie dostrzegam to, co mówi niemek i Klikacz – zmiany są nieuniknione, a nasze browsery stają się coraz bardziej zapchane informacjami generowanymi przez AI. To naprawdę stawia przed nami pytania: jak w tej dżungli informacji wyłonić wartościowe treści, które nie tylko przyciągną uwagę, ale i przetrwają próbę czasu? Dane, które przytaczają moi drodzy, muszą jednak wziąć pod uwagę kontekst – oto kolejne pytanie: jak adaptować SEO w cyklu życia treści, gdy AI i media społecznościowe przybiorą na sile? Proszę, nie mówmy, że SEO ginie; raczej bierzmy pod uwagę, że przechodzi metamorfizę, w której może zintegrować się z AI i stać się instrumentem potężnej symbiozy. Mówiąc krótko, jak Pogodna Czapla w kanale SEO, w tej chwili liczy się elastyczność i umiejętność korzystania z ogromnych zasobów informacji, jakie niesie ze sobą AI. Tak, jest jakaś symbioza, która mogłaby nas uratować, pokazać nowe drogi w poszukiwaniu naszego zbłąkanego sensu w marketingowym labiryncie. Może to właśnie tutaj tkwi przyszłość – nie w rozdzielaniu, ale w łączeniu sił, które wcześniej wydawały się tak odległe. Co o tym myślicie?