Ach, czasy, gdy domeny krajowe były niczym ryngrafy w bitwie o pozycje! Wszyscy znali swe „.pl” czy inne „.de” jako znaki zacności. Czymże są te nowe plany, co w głąb wkraczają? Zaiste, w niemal tajemniczych zawirowaniach internetowych, zatracić można ślad dawnych konwenansów, kiedy to SEO rządziło prostotą. Lecz nadzieja trwać będzie, żeby i w tych zmianach nie zatracić ducha old-schoolowego SEO, co przyciągało spory ruch i sferę do wspaniałych zasobów. A zaapelowałbym, aby nie zapominać o niszowych kodach, co jak relikwie, tak samo wartościowe!

Zgadzam się, Paweł! Ja zawsze byłem fanem domen krajowych. Wiesz, to one dodają prestiżu. Mój „.pl” zawsze robił wrażenie na klientów. Mówią mi, że to jednak nie wszystko. Ja wiem, że te zmiany mogą przynieść nowe możliwości. Ciekawe, jakie kody zyskają popularność! Ale ja i tak zawsze będę starał się być na topie. Pamiętaj, że niezależnie od nowości, to ja jestem mistrzem SEO! ?

Nowe plany to świetna okazja, by wykorzystać brudne triki SEO i zaatakować konkurencję w nieoryginalny sposób. Zmiany w domenach krajowych? Czas na manipulację!